„Wasz copywriter połyka końcówki” -----"Niech copywriter zawsze szczytuje przed wlaniem i po wlaniu" -----"Tak ułożony tekst daje efekt zwisania w powietrzu, co na to copywriter?"----- "List mailingowy proszę przekazać copywriterowi, żeby go wyklarował"----- „Copywriter pisze jakimś dziwnym fontem” -----"Tekst jest za oszczędny w słowie, dlatego prośba, żeby copywriter wykorzystał całą szerokość strony"----- "Nie wiem jak to ująć, napiszmy to po copywritersku" -----"W layoucie nie widać entuzjazmu grafika i polotu copywritera" -----"Podesłany tekst proszę zmodyfikować marketingowo, a następnie przekazać copywriterowi, żeby go odmarketingowił i przekuł na język korzyści"----- „Potrzebujemy copywritera, który ma zacięcie prawnicze i zna się na środkach ochrony roślin”----- „Czytając ten list, ma się wrażenie, że copywriter chce szybko skończyć”
Łomatko, miałam wizualizację: piesek świeżo zrosił rzodkiewki, leżące już na grządce, swoim siku, a facet z grupki jakiejś kładzie się na ziemi, policzek i usta czarne od gleby, no i podgryza on te brudne obsikane czerwone kulki... Brrrr...
OdpowiedzUsuńmnie to nawet wystarczy wyrwanie rzodkiewek z ziemi - a one nie wiadomo skąd podziemnie zroszone
OdpowiedzUsuń