„Wasz copywriter połyka końcówki” -----"Niech copywriter zawsze szczytuje przed wlaniem i po wlaniu" -----"Tak ułożony tekst daje efekt zwisania w powietrzu, co na to copywriter?"----- "List mailingowy proszę przekazać copywriterowi, żeby go wyklarował"----- „Copywriter pisze jakimś dziwnym fontem” -----"Tekst jest za oszczędny w słowie, dlatego prośba, żeby copywriter wykorzystał całą szerokość strony"----- "Nie wiem jak to ująć, napiszmy to po copywritersku" -----"W layoucie nie widać entuzjazmu grafika i polotu copywritera" -----"Podesłany tekst proszę zmodyfikować marketingowo, a następnie przekazać copywriterowi, żeby go odmarketingowił i przekuł na język korzyści"----- „Potrzebujemy copywritera, który ma zacięcie prawnicze i zna się na środkach ochrony roślin”----- „Czytając ten list, ma się wrażenie, że copywriter chce szybko skończyć”
A co to jest niezbędne minimum, bo ja nie z branży jestem? Te trzy kolorki, o których uczono mnie na plastyce w podstawówce, czy czarny na białym? W sumie minimum absolutnym byłoby chyba czarne na czarnym - coś jak pocztówka Warsaw by night...
OdpowiedzUsuńniezbędne minimum, czyli ma być wrażenie koloru u konsumenta
OdpowiedzUsuńHihi, to mi przypomina PRL i produkty "czekoladopodobne". Też miało być określone wrażenie u konsumenta...
OdpowiedzUsuńi agencje reklamowawe
OdpowiedzUsuńale-jaki wpływ na budżet ma paleta koloru? Ubijmy projekt bez męczenia kreacji i grafika.....
OdpowiedzUsuń