„Wasz copywriter połyka końcówki” -----"Niech copywriter zawsze szczytuje przed wlaniem i po wlaniu" -----"Tak ułożony tekst daje efekt zwisania w powietrzu, co na to copywriter?"----- "List mailingowy proszę przekazać copywriterowi, żeby go wyklarował"----- „Copywriter pisze jakimś dziwnym fontem” -----"Tekst jest za oszczędny w słowie, dlatego prośba, żeby copywriter wykorzystał całą szerokość strony"----- "Nie wiem jak to ująć, napiszmy to po copywritersku" -----"W layoucie nie widać entuzjazmu grafika i polotu copywritera" -----"Podesłany tekst proszę zmodyfikować marketingowo, a następnie przekazać copywriterowi, żeby go odmarketingowił i przekuł na język korzyści"----- „Potrzebujemy copywritera, który ma zacięcie prawnicze i zna się na środkach ochrony roślin”----- „Czytając ten list, ma się wrażenie, że copywriter chce szybko skończyć”
"Półfinalizacja" - piękne słowo.
OdpowiedzUsuńNa miarę "Lonely Rangers" (skoro lonely to nie może być liczby mnogiej).
Albo "drugiej świeżości", jak pisał Bułhakow: "Druga świeżość to nonsens! Świeżość bywa tylko jedna – pierwsza i tym samym ostatnia. A skoro jesiotr jest drugiej świeżości, to oznacza to po prostu, że jest zepsuty."
Hmm, należałoby uważać, bo przy tej półfinalizacji może zostać podrzucone śmierdzące jajo - na miarę ww jesiotra. ;)
Półfinalizacja - wspaniałe określenie, pozwolę sobie zacząć używać, uspokajając moich Klientów;)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę
OdpowiedzUsuń