Nasycenie

"Nie używajcie tak intensywnego czerwonego, bo odcień tego nasycenia wpada w konkurencję"

Komentarze

  1. W którą część konkurencji - lub którędy w konkurencję? Chcący/niechcący tu mi się kojarzy John Irving i jego "stick it in the ear" w przecudownym "The Hotel New Hampshire"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak wiadomo rozmowy o kolorach do łatwych nie należą. Jest ich tyle, ile naszych wyobrażeń, jak nie więcej :) Kiedys jeździły fiaty w kolorze Bahama Yellow, a dzisiaj mamy czerwień Santander, trawę w kolorze Plusa i Niebo w odcieniu Praktikera. Nikt nie widział, ale każdy chce koloru bardziej biznesowego, a niektórych emocji nie wolno używać, ponieważ są zarezerwowane dla innej marki:)

    Bourmonge
    To ja tylko po ostatniej wpadce Googli z hakerami są kłopoty na blogspocie z autorskimi komentarzami

    OdpowiedzUsuń
  3. Ahhh, to niedługo zakazana zostanie sprzedaż mandarynek, pomarańczy i karotki, bo zbytnio przypominają biznesowy kolor Orange...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Copywriter (mejle zebrane)

Statki na redzie

Top of the top

Upalona babka

Statki na redzie

Rozumiem