Wprost

"Myślę, że te metafory powinny być bardziej wprost"

Komentarze

  1. O, Madonna! Pozwolisz że to wykorzystam jako swój opis na gg, bo jak dla mnie to jest cytat roku!
    Z ciekawości zapytam: jak wytrzymujesz ogłupienie w pracy, bo przecież obcowanie z czymś takim powoduje spadek IQ o przynajmniej 25% by association. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że pozwalam. Metafory uczę się od Borgesa, a od klientów, że może być za bardzo poetycka i za mało dosłowna. Cóż. Pewna agencja rozpropagowała Joycową krętowijność i wszystkie jego cudowne zlepy językowe, dzięki czemu mamy samospłacające się kredyty, szybkorosnące odsetki, wszystkomogące telefony, to może i z tej metafory wyjdzie coś zajebiście zajebistego (bo ostatnio klient zapytał się mnie czy zajebistość się stopniuje i czy to już czas, żeby użyć tego w reklamie)

    OdpowiedzUsuń
  3. Stopniowanie zajebistości? Hmmm, let me think:
    zajebisty - odlotowy - Bóg (lub Darling dla ateistów, haha)

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę że to bardzo życiowa uwaga... na tatuaż się nadaje - określenie "na koszlukę" wydało mi się mało wiekopomne ;D

    blog świetny!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Copywriter (mejle zebrane)

Rozumiem

Statki na redzie

Top of the top

Upalona babka

Statki na redzie

Rozumiem